top of page

Projekt: Men's rules

  • 15 sty
  • 3 minut(y) czytania

ukończenie realizacji: 2023




Od czasu do czasu naprawdę miło jest projektować takie minimalistyczne wnętrza. Dzisiaj wracam do jednego z nich - słowo, które mi się z nim kojarzy najbardziej, to chyba "poukładanie". Nie ma tutaj ani wielu przedmiotów, ani faktur, czy kolorów, ale mimo to, udało nam się stworzyć energetyczne wnętrze, w którym Inwestor kończy i zaczyna swój każdy dzień.

Pamiętaj, że projekt wnętrz (a w tym jego realizacja) jest efektem układanki: możliwości i ograniczeń wnętrza, potrzeb Inwestorów i ich budżetu, a także umiejętności wykonawców - zachowaj zatem kulturę wypowiedzi (niestosowne komentarze będą usuwane). Projekt jest chroniony prawem autorskim, a prawo do jego wykorzystania mają tylko osoby upoważnione (posiadające licencję do jego wykonania) - w przeciwnym razie jest to kradzież.








Zieleń, szarości, trochę bieli i czerni... brzmi jak coś powszechnego - chyba, że do tego wszystkiego dołożymy trochę MIEDZI. Tak właśnie zrobiliśmy! W tym projekcie imitują ją piękne, kontrastujące ze stonowaną bazą płytki o większym formacie, które tak naprawdę od samego początku były brane pod uwagę - jako marzenie Inwestora :) musicie jednak przyznać, że po prostu robią robotę. Był to jeden z wczesnych moich projektów, a już na pewno pierwszy, w którym zdecydowałam się na takie połącznie... bo muszę się Wam przyznać, że z początku trochę się wahałam. Zastanawiałam się, czy intensywna (choć ciemna) zieleń nie będzie już wystarczającym akcentem na tak małej przestrzeni, ale po zaprezentowaniu Inwestorowi moich propozycji na wizualizacjach - wątpliwości zniknęły (u nas obojga ;)). W efekcie powstała naprawdę ciekawa przestrzeń, która już od progu dodaje energii na cały dzień - ale równocześnie potrafi wieczorem ukoić zmęczoną głowę.



Projekt zielonej łazienki



W tym projekcie jest kilka szczegółów, na które warto zwrócić uwagę, oraz dzięki którym efekt końcowy jest tak dobry. Przede wszystkim jest to kwestia odpowiednich proporcji, oraz przemyślanego doboru materiałów. Zacznijmy od naturalnego światła - dzięki temu, że w łazience jest okno, wpada go tutaj całkiem sporo - dlatego kolory mają szansę wyglądać bardzo naturalnie i żywo. Chcieliśmy podkręcić ten efekt, dlatego zastosowaliśmy materiały, które przynajmniej częściowo to światło odbijają: chromowaną armaturę, ceramikę w połysku, czy płytki w wykończeniu lappato. Podobnie z zieloną farbą - na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć że jej satynowe wykończenie troszeczkę nam to światło odbija, a ściana uzyskuje dzięki temu efekt trójwymiarowości i głębi. Kto mnie zna, ten wie, że KOCHAM KOLORY (a wszelkie odcienie zieleni zwłaszcza) - uwielbiam się nimi bawić i sprawdzać jak korespondują ze sobą - dlatego naprawdę się ucieszyłam na myśl, że również mój Klient był na takie rozwiązanie otwarty. Choć nie jest to jedyna zielona łazienka, którą zaprojektowałam, to w jakiś sposób szczególnie mi bliska - chyba dzięki tej prostocie, którą ma w sobie. Chociaż musicie wiedzieć, że takie "proste" rozwiązania wymagają zazwyczaj naprawdę bardzo dużej precyzji od strony wykonawczej. Widać to chociażby na poziomie styku szarych płytek z zieloną ścianą (znów odsyłam do górnego zdjęcia) - linia jest IDEALNIE RÓWNA. Nie chciałam w tym miejscu żadnych dodatkowych łączników, ani listew, dlatego dokładne obrobienie wklejonej płyty G-K w tym miejscu było po prosu KLUCZOWE dla całego efektu. Wykonawca na szczęście był prawdziwym fachowcem i zrobił to przepięknie (szczerze? Umiejętności wykonawcy to naprawdę jest połowa sukcesu. Mogłoby się wydawać, że w tej łazience "nic nie ma", ale właśnie przez to, że "nic w niej nie ma" i jest ta prostota, to wykonawczy poziom szczegółowości musi być naprawdę top; Ja wiedziałam, że tutaj będzie, dlatego zastosowałam między innymi właśnie takie rozwiązanie z wklejoną płytą nad płytkami). Nawiązaniem do tych prostych linii jest podłużna, czarna lampa, kontrastująca kształtem do obłości lustra. Wspólnym mianownikiem pomiędzy nimi jest kolor (w przypadku lustra - na ramie), którego kontynuacja pojawia się również na grzejniku, oraz ramkach zdjęć. Ciekawym i niestandardowym rozwiązaniem było zastosowanie niskiego stelaża podtynkowego pod toaletę - a to ze względu na poziom parapetu. Takie stelaże mają około 80cm wysokości, a przykład możecie zobaczyć tutaj. W momencie, kiedy mamy w łazience skos, czy właśnie niski parapet - takie niestandardowe możliwości są wybawieniem. Wspomniany parapet, tak jak blat pod umywalkę został wykonany z szarego granitu. Wnęka prysznicowa została wykończona wspomnianymi już miedzianymi płytkami, oraz zamknięta szybą z czarnym (a jakże) profilem. Zerknijcie jeszcze na sam dół strony - mam dla Was kilka bonusów w postaci ciekawych propozycji do waszych zielono - miedzianych wnętrz :)


Projekt zielonej łazienki

Projekt zielonej łazienki, miedziane płytki


Łap moje propozycje dotyczące:


oraz cudnych odcieni zielonych farb marketowych TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.



Dajcie znać, czy podobają Wam się miedziane płytki? :)

















Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating
bottom of page